Jeszcze rok temu w lutym (wtedy
rozmawialiśmy o płycie „Ostatni Krzyk Mody”), mogłem mówić o nich debiutanci.
Aktualnie Ted Nemeth wspina się po szczeblach kariery muzycznej. Czy osiągną
szczyt? Tego nie wiem, aczkolwiek się domyślam! Teraz przy okazji wydania nowej
płyty pt. „Ctrl – C” frontman zespołu Patryk Pietrzak zgodził się, abym go
odpytał. O czym rozmawialiśmy? Przekonajcie się sami, zapraszam serdecznie!
Cześć Patryk! Jak tam nastroje?
Patryk: Dzięks, spoczko.
Od razu muszę zapytać, skąd wziął się pomysł na okładkowego banana?
Patryk: Wymyślił ją Mateusz Dziworski – perkusista -, robił zdjęcie bananom.
Szybko przejdźmy do samej płyty. Słuchając krążka „Ctrl - C” i później
porównując go do „Ostatniego Krzyku Mody”, od razu wyczułem, że jest on o wiele
lepiej wyprodukowany i przemyślany. Czy wy też odczuwacie tę różnicę?
Patryk: Na pewno coś w tym jest. Myślę że po prostu się zmieniamy. Ja oczekiwałem
od tego albumu zupełnie czegoś innego niż od debiutu, a od kolejnego będę
oczekiwał czegoś innego niż od drugiej płyty. Cały czas chcę wykonywać kroki do
przodu.
Jakie odczuliście różnice podczas pracy nad pierwszą płytą, a podczas
pracy nad tą nową?
Patryk: Dużo swobodniej podeszliśmy do aranżacji utworów. Nie przejmowaliśmy się
że nie podołamy czemuś koncertowo. Chciałem żeby ta płyta była po prostu dobra,
ciekawa, a na straży tego stał Paweł Cieślak, producent również pierwszej
płyty, nie pozwalając na banały.
Kilka utworów z płyty fani mogli usłyszeć już na koncertach, natomiast na
płycie nie pojawił się np. utwór „Holden” . Stąd rodzi się pytanie - czy trudno
wam było wybrać materiał na tę płytę, czy po prostu weszliście do studia i
wiedzieliście już od razu co chcecie nagrać?
Patryk: Płytę przygotowywaliśmy etapami. Najpierw napisałem utwory, które
następnie zrobiliśmy całym zespołem na sali prób, potem etap nagrywania i
tworzenia w studio mając już „kręgosłup” wszystkich utworów. Ostatnim jest etap
robienia płyty na żywo czego efekt można usłyszeć na koncertach.
Czy wszystko wyszło tak jak chcieliście czy teraz odsłuchując „Ctrl C”,
chcielibyście coś jednak zmienić?
Patryk: Jestem bardzo zadowolony z brzmienia tego albumu myślę że mówię w imieniu
całego zespołu, nie chcę nic zmieniać tylko iść dalej.
Mam wrażenie, że momentami jest znacznie pogodniej, niż na poprzedniej
płycie, taki był zamysł?
Patryk: Nie było żadnego zamysłu i wcale nie wiem czy jest pogodniej, jeżeli
pogrzebać głębiej w tej płycie. Jeżeli tak to spoko, ale to jest właśnie fajne
że dla każdego może znaczyć coś innego każda piosenka. „Zjem Cię” np., przyszło
do mnie po przeczytaniu artykułu o kanibalu mordercy, a w „Zasięgach” znajduję
jakieś odniesienia do palenia czarownic, ale to są sprawy które nie muszą
dotyczyć słuchających. Ogólnie bardzo lubię zestawienie dwuznacznego tekstu z
pogodną muzyką.
Śledząc wasze profile na różnych social media, widziałem że w ramach
komponowania utworów wyjechaliście poza miasto. Czy jakieś okoliczności,
krajobraz, jakieś wydarzenia wpłynęły na formę liryczną czy też muzyczną?
Zauważyłem, że w utworach często pojawia się motyw wody, czy to wiążę się jakoś
z wyjazdem?
Patryk: Wyjechałem nad morze żeby dokończyć utwory zanim zamknęliśmy się na sali
żeby je przygotować do nagrywania. Może to mieć wpływ, kilka osób zwróciło uwagę
na motyw wody. Nie było to zamierzone, tak wyszło. Na pewno miało wpływ
miejsce. Bardzo lubię spędzać czas nad morzem, jest to dla mnie forma odcięcia
się od wszystkiego.
Nie chcę pytać o szczególne interpretacje, ale skąd pomysł na mój
ulubiony chyba utwór na tej płycie pt. „Ofelia”.
Patryk: William Szekspir - Hamlet
Odnosząc się troszkę do tytułu nowej płyty – to czy uważacie, że
człowiekowi jest trudno wymyślić już coś nowego i w głównej mierze wszystko
kopiujemy?
Patryk: Na pewno żyjemy w czasach przepełnienia. Muzyka na Spotify, filmy na YouTube, wiedza na Wikipedii. Możemy wszystko. Myślę że trudno nam już
przeskoczyć samych siebie, ale jestem też pewien że to się jakoś
przewartościuje.
Na pewno śledzicie waszych znajomych na portalach typu Facebook,
Instagram, Snapchat etc. I ponawiając praktycznie poprzednie pytanie, to czy
sądzisz, że każdy człowiek jest kopią drugiego, że trapi nas brak
oryginalności?
Patryk: Nie, nie uważam tak, ale też nie spędzam czasu na śledzeniu znajomych na
insta i Fejsie. Jako zespół używamy tych portali do dotarcia do jak największej
ilości odbiorców
Czy dobrodziejstwa dzisiejszego
świata, które teoretycznie służą nam pomocą (np. Internet), mogą nas od siebie
oddalać, rozbijać więzy emocjonalne i społeczne? Bo poddając wasze utwory mojej
własnej interpretacji to też poruszacie ten temat w tekstach.
Patryk: Tak, mogą.
Myślcie, że ludzie często nie są sobą? Czy was też dręczy ten problem?
Patryk: Myślę że każdego czasem dręczy ten problem. Na temat przyjmowania różnych „masek” do różnych sytuacji chyba nie trzeba polemizować. Często się nad tym zastanawiam zakładam że z powodu zawodu jaki wykonuję.
Macie swoją wizję utopii?
Patryk: Ja nie
A czy bez tragicznych przeżyć,
wielu upadków i dołków, można napisać dobry tekst?
Patryk: Nie sądzę żeby to działało na zasadzie algorytmów. Nie wiem, chyba trzeba
być szczerym. Nie jestem i nie chce być ekspertem.
Teraz trochę z innej beczki! Kiedy spotkaliśmy się po koncercie, gdy graliście
razem z Happysadem, to Patryk powiedziałeś, podczas rozmowy o zarobkach i
realiach zespołowych: „ Aktualnie na koncie mam dwa złote i czterdzieści
groszy”. Czy teraz wasze koncertowanie przynosi wam zyski i możecie z tego
wyżyć?
Patryk: Nie żyjemy z tego nadal, ale próbujemy niestrudzenie.
Czy przez dwa lata od wydania
„Ostatniego Krzyku Mody”, wasza popularność wzrosła?
Patryk: Tak
Ulubiony kawałek z płyty „Ctrl - C”?
Patryk: Can you feel the love tonight.
Rozumiem, że teraz chcecie się skupić
nad promowaniem albumu na koncertach?
Patryk: Tak, gramy trasę trwającą do końca grudnia
Patryk: Tak, gramy trasę trwającą do końca grudnia
Myślę, że na ten czas wystarczy! Bardzo dziękuję za udzielenie wywiadu.
Jeszcze raz gratuluję płyty! Życzę powodzenia, a my widzimy się na koncercie!
Piątka!
Wywiad: Przemek Ustymowicz
Link do Facebooka Ted Nemeth: https://www.facebook.com/Tednemeth/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz