Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

piątek, 9 października 2015

Kortez - Bumerang (2015) [recenzja]

Minął muzyczny wrzesień, a mi przez moją nieuwagę umknęła, jedna bardzo ważna płyta. Na myśli mam płytę ''Bumerang'' Korteza. Pewnego czasu odpadł z programu Must Be The Music, jednak później zainteresowała się nim wytwórnia Jazzboy Records. Od tego momentu wszystko potoczyło się tak jak powinno, co przerodziło się w płytę wydaną we wrześniu.



 Znacie takie piosenki w których pierwsze dźwięki sprawiają ciarki na waszych rękach? Kiedy usłyszałem singiel ''Zostań'', właśnie tak się stało. Namiętnie maltretowałem przycisk, aby piosenka jeszcze raz uraczyła moje uszy. Niestety potem odłożyłem postać artysty, gdzieś na bok i kompletnie uleciała razem z tłem premiera krążka ''Bumerang''.
Standardowo muszę zacząć od okładki. Niestety moim zdaniem okładka nie jest wizytówką emocji oraz ogólnej otoczki płyty. Natomiast nie twierdzę, że sama w sobie jest brzydka. Wręcz przeciwnie jest bardzo minimalistyczna, prosta, a jak wiadomo przesadyzm i ogrom szczegółów jest zły. Natomiast patrząc na okładkę można spodziewać się czegoś innego, jednak tak naprawdę jest to najmniej istotny szczegół.






Kiedy zbliżyłem się do postaci Korteza, jako człowieka to słuchając jego płyty miałem wrażenie, że słucham samego artysty, jego duszy oraz emocji, które przede wszystkim nie są wymuszone w piosenkach. A jak wiemy, nie zawsze jest to odczuwalne. Czułem się jak, gdyby Kortez za pomocą płyty mówił: ''Dzień dobry, zapraszam was abyście poznali część mnie, część mojego życia, ale zróbcie to tak, aby każdy poznał mnie inaczej''. Piosenki to czyste emocje i liryka pierwszej klasy - połączona z lekką abstrakcją oraz naprawdę szczerą prostotą. W połączeniu z głosem, który delikatnie, bardzo nienachalnie wiódł mnie przez całą płytę - tworzą spójną całość. Dodatkowo muzyka, która na ogół, dla delikatnego profesjonalnego ucha, może wydawać się dość podobna i ciągła, ale jest to świetny zabieg, który nie przeszkadza Kortezowi, a jest dla niego jedynie pomocnym tłem, które buduje lekko tajemniczy oraz smutny klimat.
Ja osobiście odkryłem w tym albumie pewien rodzaj tęsknoty oraz strachu. Przed czym? Nie jestem w stanie tego jednoznacznie stwierdzić. Osobiście lubię smutną muzykę, a w utworach płyty '' Bumarang'' jest coś oryginalnego. Moim zdaniem cały sukces tkwi w barwie głosu Korteza oraz w tekstach , które w większości dla mnie to arcydzieło.


                           


"Zostań, jak nikt mnie znasz
Przecież dobrze wiesz
Boję się być sam''



Myślę, że po przesłuchaniu płyty, każdy na swój sposób pozna Korteza i jego emocje. Ja tę płytę przeżyłem bardzo mocno, ponieważ uczucia, które zostały wyśpiewane na płycie przedostały się do mojego wnętrza i poczułem się częścią muzyki. Jedno wiem na pewno płyta, jak tytułowy bumerang będzie wracać do słuchaczy i zostawi na pewno piętno uczuć.

Na pozór zwykły balladowy grajek, na którego talencie nie poznali się w telewizyjnym show. Według mnie bardzo dobrze, że tak się stało -  postać Korteza zupełnie nie pasuje do otoczki głośnych, pośpiesznych mediów. Jest on emocjonalnym, dojrzałym muzycznie artystą, a jego album wywołał we mnie wiele uczuć. Najlepiej krążka słuchać wieczorem w samotności w zamknięciu czterech ścian. Moim marzeniem będzie posłuchać go w samotnym domku, gdzieś w górach, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał mi w odbiorze. Każde słowo na tej płycie jest po coś nie ma tutaj przypadków, dlatego moja ocena też nie będzie przypadkowa.

Z czystym sumieniem i radością mogę wystawić artyście 9/10 - za przepływ emocji, które nie są wymuszone, a jedynie przedstawiają samego piosenkarza. Kolejną rzeczą będą teksty w których nie ma przypadków, a pozwalają każdemu na zupełnie inny odbiór emocji.
Mam nadzieję, że płyta wróci do mnie jeszcze jak tytułowy bumerang, a na pewno znowu zamknę się z nią w samotności na 40 minutowy, namiętny, pełen emocji romans.



Recenzja,

Przemek Ustymowicz



Link do albumu za darmo - https://play.spotify.com/album/1dXikLZ5jGqZ3y3dfR0ugt

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja lista blogów