Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

wtorek, 13 października 2015

Mikromusic - Matka I Żony [Recenzja]

Jesień ze śniegiem gości za oknami, a we Wrocławiu znowu gorąco. Świeży wypiek prezentuje nam Mikromusic. Piąty krążek Pani Grosiak oraz spółki, wydaje się idealnym materiałem na jesienne melancholijne wieczory. A jak jest w rzeczywistości?



No i niestety, nie zaczyna się zbyt dobrze. Na samym początku dotyka mnie rozczarowanie, ponieważ miałem  wrażenie, iż patrzę na okładkę filmu z gatunku horror. Jest to naprawdę, jedna z najgorszych okładek, jakie kiedykolwiek widziałem i miałem możliwość oceniać. Gdyby okładka przekazywała jakieś podpowiedzi co do płyty, byłbym ją w stanie zrozumieć, ale jest to niecelny strzał wrocławskiej grupy, nadający się do Japońskiego filmu grozy. Szkoda. 



Z przykrością muszę też stwierdzić, że nigdy nie byłem fanem grupy Mikromusic. Parę numerów zdołałem przegryźć, przetrawić i powiem, że nawet smakowało. Stąd też do tego albumu zabierałem się z mieszanymi uczuciami. Przekonał mnie na pewno gatunek, ponieważ nieczęsto spotyka się zespół grający nu -jazz, czy trip - hop oraz drugą rzeczą, która skłoniła mnie do posłuchania albumu to głos głównodowodzącej. Zawsze dobrze poznać coś nowego oraz dać komuś jeszcze jedną szansę. 


Zabrałem się do słuchania. Na wstępie po dwóch minutach, rozmyślałem nad sensem słuchania płyty do końca. Numer pt. ''Krystyno'', był chyba gorszym pomysłem od okładki. Danie tej piosence, tak ważnej roli na płycie jest kolejnym niecelnym strzałem Mikromusic. Nie wiem dlaczego, akurat ten numer znalazł się jako  pierwszy, notabene najważniejszy, ponieważ on otwiera, wprowadza nas w klimat płyty, prezentuje emocje, przeżycia itd. 




Całe szczęście kul w magazynku jest wiele. Plusem płyty jest to, że jest w niej więcej energii, niż na poprzedniej, a głos Natalii Grosiak idealnie współgra z muzyką, nadając jej kobiecej łagodności. 
Grosiak daje nam możliwość poznania jej w tym albumie -  temat jest bardzo kobiecy i raczej spójny. Stąd też interpretuje tytuł albumu. 
Na pewno nowością jest też dynamika, wyróżniająca się z całej dyskografii grupy. Według mnie robi to dobrze zespołowi, ponieważ nadaje mu świeżości. 


Oczywiście płyta posiada, również melancholijne piosenki. A tutaj strzałem tym razem w sam środek okazał się numer, na którym gościnnie zaśpiewał Skubas, mianowicie ''Bezwładnie''. Osobiście dla mnie jest to najlepszy kawałek tej płyty, który jest dobrym lirykiem, posiada zgraną, bardzo delikatną oraz prostą kompozycje, a głos Skubasa współgra z wokalistką. 

Kolejną rzeczą, która broni płyty, przed moim ogniem krytyki są teksty. Tak, jak już wspomniałem temat jest kobiecy, spójny oraz liryczny. Snuje też domysł, że jednak płyta nie jest dla każdego. Niestety Mikromusic, posiada cechę, wywoływania innych emocji, niż większość zespołów. Jest to coś może bardziej dojrzałego i nie przeznaczonego dla prostego słuchacza, jakim jestem ja.



Nadszedł czas oceny. Nigdy nie zastanawiałem się tak długo, jak podsumować album i jaką ocenę mu nadać. Z jednej strony dużo wpadek i to na samym początku. Okładka filmu horror oraz pierwsza piosenka z jakże wybitną solówką na instrumencie klawiszowym. 
Z drugiej strony dobry, spójny, kobiecy liryk oraz udany feat. ze Skubasem. Ponadto kilka naprawdę energicznych ciekawych kompozycji oraz głos samej Pani Grosiak, daję spójną całość. 

Niestety pomimo kilku utworów, które naprawdę się spodobały to grupa dalej nie przekonuje mnie do siebie. Może jest to coś naprawdę trudnego z czym nie umiem się zmierzyć. Natomiast album może się spodobać, a na pewno spodoba się fanom zespołu. Dynamika, energia oraz teksty ratują album i w swoim gatunku, zapewne jest skarbem. 
Moja ocena to 5/10. Surowo będę patrzył na ten album i nie jestem pewien, czy kiedykolwiek do niego wrócę. Może kiedyś? Kiedy dojrzeję, zrozumiem, bądź pokocham spółkę Natalii Grosiak. 




Recenzja,
Przemek Ustymowicz


Link do płyty za darmo: https://play.spotify.com/artist/7JFi4ROpWvJU9ZMmHn8Yp5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moja lista blogów